Zaprojektowane przez Agnieszkę Pikus trójnogie krzesło Evo jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych modeli marki Paged Collection. Prosty i jednocześnie niezwykle oryginalny model zakwalifikował się do finału konkursu Dobry Wzór 2016. Z powstaniem krzesła łączy się historia wyniesiona z rodzinnego domu projektantki oraz jej osobiste emocje.
Evo jest reinterpretacją klasycznego thonetowskiego krzesła. W projekcie Agnieszki Pikus liczba nóg została zredukowana do trzech, czego efektem jest świeża estetycznie forma mebla.
– Był to dla mnie bardzo ważny i wdzięczny projekt. Praca nad nim była też pierwszym zetknięciem z tematem mebli i od razu z najtrudniejszym do zaprojektowania. Gdy spojrzymy w przeszłość, historia wzornictwa jest pełna najróżniejszych projektów krzeseł. Zaczynając swój projekt musiałam odpowiedzieć sobie na pytanie: czym będzie się ono różnić od pozostałych? Co będzie decydować o jego unikalności? Postanowiłam poszukać w mojej własnej historii – mówi Agnieszka Pikus.
Historia Evo zaczyna się od artystycznego projektu zatytułowanego „Trwałość”, który Agnieszka Pikus prowadziła w trakcie studiów na Wydziale Wzornictwa warszawskiej ASP. Jego celem było zgłębienie kontekstów i znaczeń hasła „trwałość” oraz zmaterializowanie go w twórczy sposób. Projektantka badała jego aspekty takie jak: ponadczasowość, wytrzymałość, więzy, połączenia, czy też ślady w pamięci i tradycja. Skojarzenia te przywiodły ją do obiektu, który leżał dokładnie na ich skrzyżowaniu. Było nim gięte krzesło pochodzące z domu prababci. Towarzyszący rodzinie od pokoleń mebel intrygował nietypową ramą i przesuniętym układem czterech nóg. Krzesło okazało się pochodzić z nieistniejącej już fabryki J&J Kohn, gdzie wyprodukowano je w latach 20. XX wieku. W tym samym czasie pojawiło się na rodzinnych fotografiach.
– Krzesła z domu prababci są mocno obecne w moich wspomnieniach z dzieciństwa. Były w kuchni, salonie, sypialni, a na czas opalania pojawiały się nawet w przydomowym ogródku. Bardzo wyraźnie pamiętam moją prababcię Marysię siedzącą na którymś z nich. Pamiętam, że gięciaki przyciągały swoją innością. Jako dziecko wraz z moim rodzeństwem ścigaliśmy się o to, kto podczas posiłku usiądzie na tym krześle. Moje wspomnienia z dzieciństwa były na tyle silne, że kiedy zaczęłam projekt dotyczący trwałości, moje myśli zwróciły się w stronę krzeseł z domu prababci. Postanowiłam, że zostaną one moja inspiracją do dalszych działań nad projektem mojego pierwszego krzesła – mówi Agnieszka Pikus.
Pierwsze projekty Evo zakładały istnienie czterech nóg o przesuniętym układzie. W trakcie prac wdrożeniowych zredukowana została noga umiejscowiona z przodu krzesła, co podyktowane było względami funkcjonalnymi. Sporym wyzwaniem okazało się ukształtowanie oparcia w taki sposób, aby było wygodne dla użytkownika, a jego wysokość nie wpływała negatywnie na statykę mebla. Pomimo nietypowych rozwiązań konstrukcyjnych modele z serii Evo są zaskakująco stabilne i wytrzymałe. Opcjonalne tapicerowane wykończenie fotela zapewnia jeszcze większy komfort użytkowania, jest również dodatkowym urozmaiceniem.
W prowadzonym przez Instytut Wzornictwa Przemysłowego konkursie Dobry Wzór produkty i usługi poddane są dwuetapowej ocenie. Pierwszą, przez Komisję Ekspertów która wyłania finalistów. Drugą w październiku przez multidyscyplinarne jury, które wybierze laureatów.
Źrodło: NOWICKI PR / PAGED