Olbrzymie fabryki mebli, zakład stolarski prawie co drugą posesję, drewno sztaplowane na kilka metrów przekazywane z ojca na syna… Tak wyglądał Swarzędz, kolebka wielkopolskiego meblarstwa, u schyłku poprzedniego stulecia. I choć dziś po fabrykach zostały tylko wspomnienia i niszczejące budynki, to wciąż nietrudno znaleźć tu doświadczony zakład stolarski. Ale zakłady te funkcjonują już zupełnie inaczej.
Ciężko dziś znaleźć zakład, który na własnym terenie sztapluje surowiec, by zapewnić zapas materiału do produkcji. Podobnie wygląda sytuacja w Kępnie, Jarocinie i innych stolarskich zagłębiach. Zamiast mrozić pieniądze w kilkunastu lub kilkudziesięciu kubikach drewna każdego gatunku i grubości, stolarze wolą zainwestować w nowe maszyny, a towar kupić u sprawdzonego dostawcy. Pomija się tym samym problem z czasem, suszeniem, mikropęknięciami, kiepską wydajnością z kłody i co najważniejsze odpowiedzialnością za to, co dzieje się z drewnem. Płacąc komuś za towar, mogą pozwolić sobie na zakup takiej ilości i jakości, jakiej akurat potrzebują oraz zyskują możliwość zareklamowania drewna w przypadku ukrytych defektów.
„Takie rozwiązanie to duża oszczędność zarówno dla dużych fabryk, jak i dla rzemieślników, którzy są naszymi klientami” – mówi dyrektor swarzędzkiej hurtowni tarcicy i okleiny Mabor, która od 20 lat jest głównym dostawcą tarcicy dla firm w swoim regionie. „Nasze doświadczenie pozwala nam dostarczać towar najwyższej jakości pod względem wysuszenia i klasyfikacji. Producenci chwalą sobie, że nie muszą martwić się tym, że sztaplowane drewno zaatakuje pasożyt albo popęka w suszeniu. To są problemy, które my przejęliśmy za nich. Ponadto nasi klienci sami wiedzą, czy na daną produkcję potrzebują droższego towaru w klasie I, czy mogą pozwolić sobie na oszczędność, kupując klasę II lub III”.
W czasie, gdy czas to pieniądz, niewielu może pozwolić sobie na zbędne mrożenie gotówki i odmawianie zleceń ze względu na brak materiału. Dochodzimy powoli do zachodniego modelu produkcji, w których tartak zajmuje się produkcją, hurtownik magazynowaniem i dystrybucją, a producent wyrobem finalnym.
(pm)