24 sierpnia Najwyższa Izba Kontroli podała do wiadomości publicznej wyniki kontroli gospodarki finansowej PGL Lasy Państwowe w latach 2011-2013. Z raportu generalnie wyłania się dobra i stabilna ocena kondycji finansowo-majątkowej Lasów Państwowych, jednakże zawiera on także informacje o negatywnych zjawiskach jakie mają miejsce w tej państwowej jednostce organizacyjnej. Lasy Państwowe przedstawiły już swoją kontrargumentacje do tych fragmentów raportu.
Pierwszym z takich niekorzystnych elementów funkcjonowania, które widzi NIK są: stały wzrost kosztów zarządu, wzrost wynagrodzeń oraz nakładów inwestycyjnych, co może prowadzić do niewypełniania podstawowych celów do jakich powołane są LP, czyli dbania o lasy i utrzymywania i powiększanie upraw i zasobów leśnych. W odpowiedz LP stwierdzają, że struktura finansowa aktywów w tym badanym okresie była całkowicie bezpieczna, gwarantująca pełną płynność finansową, dającą zdolność regulacji wszelki zobowiązań. Podkreślono, że lata 2011-2013, to akurat okres spadku cen drewna, co przełożyło się na nieznaczne zmniejszenie dochodów, a co było już zrekompensowane w roku 2014 i musi to być traktowane jako normalne zjawisko wolnego rynku. LP zarzucają NIK, że w raporcie pominięto kwestie ustawowego obowiązku wpłaty 1,6 mld zł do budżet w latach 2014-2015, a od roku 2016 wprowadzenie stalej wypłaty w wysokości 2% przychodów ze sprzedaży drewna, z które LP czerpią 90% dochodów. Z tymi obciążeniami LP poradziły sobie doskonale, co świadczy najlepiej o ich kondycji.
NIK zarzuca także LP, że „środki przeznaczone na inwestycje w PGL LP były relatywnie wysokie, stanowiły ponad 15% wszystkich wydatków Lasów Państwowych i w badanym okresie przekroczyły o 11–20% wielkość środków przeznaczonych na hodowlę i ochronę lasów”. LP z kolei wysoki poziom inwestycji uważają za swój sukces, gdyż znaczna część inwestycji związana była bezpośrednio z hodowlą i ochroną lasów, a inne w znacznej mierze służą zrównoważonej gospodarce leśnej. Jak podaje NIK, z kwoty ponad 3 mld zł inwestycji w latach 2011-2013, najwięcej LP wydały na remonty dróg i mostów (1,7 mld zł), następnie budynków (0,5 mld zł), w tym budynków mieszkalnych (0,2 mld zł) i obiektów inżynierii lądowej i wodnej (0,18 mld zł), jednakże pomija fakt, że część z tych inwestycji była bezpośrednio związana właśnie z hodowlą czy ochroną lasów.
Kolejna niekorzystny aspekt jaki widzi NIK to dążenie przez Lasy Państwowe do zwiększanie dochodów poprzez zwiększanie ilości sprzedawanego drewna. Według LP wzrost sprzedaży drewna jest zjawiskiem normalnym i systematycznie ulega wzrostowi, nie ma więc charakteru incydentalnego i wynika z dwóch głównych czynników: zwiększania możliwości pozyskiwania surowca w związku ze stałym wzrostem zasobów leśnych oraz nieustannego wzrostu popytu na drewno, wynikające z rozwoju polskiego przemysłu drzewnego. Jest to więc realizacja zaspakajania potrzeb polskich firm i obywateli.
Jak podkreślają LP kształtowanie się cen drewna, pobytu, cyklów koniunkturalnych jest rzeczą pochodną gospodarki rynkowej, a LP mają na nie wpływ ograniczony zasadami jakimi się te procesy rządzą.
Lasy Państwowe szczegółowej odnoszą się jeszcze do kwestii wynagrodzeń, NIK stwierdził bowiem, że w sprawdzanym okresie, koszty zarządu oraz wynagrodzeń w LP wzrastały zbyt szybko, porównując to do płac w innych sektorach gospodarki w tym sektora prywatnego. Odpowiadając na to LP stwierdzają, że nie należą ani do sektora budżetowego ani sektora finansów publicznych i finansują się same, prowadząc odpowiedzialną politykę finansową, przy stabilnej sytuacji ekonomicznej i realizowaniu zadań. Nie można ich sytuacji porównywać do innych podmiotów, a w LP zatrudnieni są prawie wyłącznie wykwalifikowani pracownicy z wyższym wykształceniem. Ponadto ciągle wzrasta obciążenie pracowników LP nowymi zadaniami, co musi znaleźć odzwierciedlenie w ich wyższych wynagrodzeniach.
Pełny tekst polemiki dostępny jest pod adresem: http://www.lasy.gov.pl/informacje/aktualnosci/nik/
(jz)
fot. Piotr Mirek
.